Kwas salicylowy to jeden z najczęściej polecanych składników do pielęgnacji skóry trądzikowej i tłustej. Pomaga oczyścić pory, złagodzić niedoskonałości i wyrównać strukturę skóry. Jak działa? Dla kogo się sprawdzi? I jak go stosować, żeby czerpać korzyści bez podrażnień? Dowiedz się więcej!
Kwas salicylowy jest naturalnie występującym związkiem z grupy beta-hydroksykwasów (BHA). To jedyny powszechnie stosowany kwas BHA – większość popularnych „kwasów” do skóry (np. kwas glikolowy, mlekowy) należy do AHA. W naturze występuje m.in. w korze wierzby i liściach brzozy, ale w kosmetykach wykorzystywany jest głównie w wersji syntetycznej. Rozpuszcza się w tłuszczach – a to oznacza, że potrafi wnikać w głąb porów i działać tam, gdzie zaczyna się problem z niedoskonałościami.
Składnik ten pomaga nie tylko przy trądziku, ale również przy zaskórnikach, rozszerzonych porach czy drobnych przebarwieniach.
Można powiedzieć, że kwas salicylowy działa wieloaspektowo. Przede wszystkim:
Dzięki swoim wielokierunkowym właściwościom kwas salicylowy bywa określany jako wszechstronny sojusznik w pielęgnacji problematycznej cery. Z jednej strony odblokowuje i zwęża pory, z drugiej – koi stany zapalne i przyspiesza gojenie niedoskonałości. Dodatkowo wspomaga redukcję drobnych blizn potrądzikowych oraz wygładza powierzchnię skóry.
Ze względu na powyższe właściwości, kwas salicylowy jest ceniony przede wszystkim w produktach do cery trądzikowej i skłonnej do zaskórników. Pomaga oczyścić skórę z zaskórników oraz zwalczać krosty i grudki – hamuje rozwój wyprysków i zapobiega powstawaniu nowych ognisk trądziku. Ograniczając nadmierne rogowacenie i łojotok, zmniejsza ryzyko zatykania porów. Z tego powodu często jest składnikiem żeli myjących, toników czy kremów „anti-acne”. Sprawdza się zarówno przy trądziku młodzieńczym, jak i u osób dorosłych borykających się z tzw. trądzikiem wieku dojrzałego.
Co istotne, kwas salicylowy znajduje zastosowanie nie tylko przy aktywnym trądziku, ale także w pielęgnacji pozostałości po zmianach skórnych. Pomaga rozjaśniać ślady po wypryskach i wygładzać drobne blizny dzięki stymulacji odnowy skóry. Jest też polecany jako uzupełnienie terapii przy łojotokowym zapaleniu skóry czy łuszczycy – oczywiście w odpowiednich stężeniach leczniczych. W niższych stężeniach (do ok. 2%) jest bezpiecznie wykorzystywany w kosmetykach codziennych, natomiast wyższe dawki (kilkanaście procent) zarezerwowane są do okresowych peelingów chemicznych wykonywanych przez specjalistów.
Najwięcej skorzysta cera tłusta, mieszana i trądzikowa – czyli z tendencją do nadprodukcji sebum, zaskórników i stanów zapalnych. Osoby o cerze wrażliwej również mogą sięgać po ten kwas, ale powinny zwrócić uwagę na odpowiednią formułę kosmetyku. Kwas salicylowy sam w sobie może lekko przesuszać, dlatego w przypadku skóry suchej lub bardzo wrażliwej zaleca się ostrożność i wybieranie preparatów o niższym stężeniu, zawierających substancje łagodzące (np. pantenol, alantoinę) i nawilżające.
Kwas salicylowy to bez wątpienia jedna z lepiej poznanych i skutecznych substancji w walce z trądzikiem i niedoskonałościami skóry. Jego popularność jest w pełni zasłużona, ale jak to bywa z każdą substancją aktywną, nie każdy może i nie każdy powinien stosować kwas salicylowy w ten sam sposób.
Kwas salicylowy, należący do grupy beta-hydroksykwasów (BHA), jest rozpuszczalny w tłuszczach (lipofilny), co oznacza, że potrafi on przenikać przez warstwę łoju i działać wewnątrz gruczołów łojowych. Jego główne zalety to działanie komedolityczne (eliminacja zaskórników), przeciwzapalne, keratolityczne (delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka, wygładzając powierzchnię skóry). Dzięki tym właściwościom jest on ważnym elementem pielęgnacji cery tłustej, mieszanej, skłonnej do trądziku, ze skłonnością do rogowacenia ujść gruczołów łojowych i tendencją do wrastających włosów.
Mimo powyższych zalet kwas salicylowy nie jest uniwersalnym rozwiązaniem dla wszystkich. Istnieją konkretne sytuacje i typy cery, przy których jego stosowanie mogłoby przynieść więcej szkody niż pożytku. Kto nie powinien stosować kwasu salicylowego?
Podsumowując, kwas salicylowy to skuteczny składnik, ale nie uniwersalny. Kluczem jest indywidualne podejście, stopniowe wprowadzanie i obserwacja reakcji skóry. Zawsze bierzmy pod uwagę potrzeby i kondycję naszej skóry, a w razie jakichkolwiek wątpliwości, skonsultujmy się z dermatologiem, który pomoże dobrać najbezpieczniejszą i najskuteczniejszą pielęgnację.
Dr n. med. Mariusz Sikora
Na rynku dostępne są m.in. żele do mycia twarzy, toniki, sera i kremy z tym składnikiem. Dobrym wyborem może być preparat myjący z kwasem salicylowym, który zapewni krótkotrwały kontakt kwasu ze skórą. Przykładowo Cetaphil Łagodny Złuszczający Żel do mycia z kwasem salicylowym SA łączy działanie BHA z kwasem migdałowym (AHA) i glukonolaktonem (PHA). Taka kombinacja kwasów usuwa martwe komórki naskórka, odblokowuje pory i pomaga kontrolować nadmiar sebum, a jednocześnie jest na tyle delikatna, że nadaje się do codziennego stosowania nawet przy wrażliwej cerze. Stosowanie tego typu żelu rano i/lub wieczorem pomaga oczyszczać skórę z zanieczyszczeń i nadmiaru tłuszczu, przygotowując ją na dalsze kroki pielęgnacji jak użycie balsamu, np. Cetaphil Łagodny Złuszczający Balsam z Kwasem Salicylowym SA. Działa on nawilżająco, wyrównuje koloryt, jednocześnie złuszczając martwy naskórek. Można go stosować codziennie.
Zwróć uwagę na stężenie kwasu salicylowego w kosmetyku. W produktach drogeryjnych zwykle wynosi ono 0,5–2%. To optymalny zakres zapewniający skuteczność przy minimalnym ryzyku podrażnień (dla porównania: preparaty profesjonalne mają często 10% i więcej, co daje silne działanie keratolityczne). Zdecydowanie nie sięgaj samodzielnie po wysokie stężenia przeznaczone do użytku przez specjalistów – mocne peelingi kwasowe (powyżej 10%) powinny być wykonywane w gabinecie, pod kontrolą dermatologa lub kosmetologa.
Po użyciu kwasu salicylowego (zwłaszcza w formie peelingu lub toniku) zawsze należy zastosować krem nawilżający i ochronę przeciwsłoneczną. Kwas ten, jak każdy eksfoliant, może zwiększać wrażliwość skóry na słońce – dlatego przy kuracji kwasowej obowiązkowo należy nałożyć na dzień krem z filtrem SPF (najlepiej 30 lub wyższym). Brak ochrony UV może skutkować podrażnieniem lub powstaniem nowych przebarwień.
To zależy od rodzaju produktu i indywidualnej tolerancji skóry. Delikatny żel myjący można stosować codziennie. Natomiast toniki czy sera z wyższym stężeniem kwasu początkowo lepiej aplikować 2–3 razy w tygodniu, stopniowo zwiększając częstotliwość w miarę potrzeby i braku podrażnień. Ważne jest, by obserwować skórę – jeśli pojawi się nadmierne przesuszenie lub łuszczenie, należy zrobić przerwę lub zmniejszyć częstotliwość aplikacji.
W trakcie kuracji kwasem salicylowym dobrze jest unikać jednoczesnego silnego złuszczania innymi metodami. Nie łączymy wielu ostrych peelingów ani wysokich stężeń różnych kwasów naraz, bo to może prowadzić do podrażnień. Kwasu salicylowego nie należy nakładać równocześnie z retinoidami ani innymi silnymi kwasami AHA w ramach jednej rutyny – lepiej stosować je naprzemiennie (np. kwas salicylowy wieczorem, a retinol kolejnego dnia). Można za to bezpiecznie łączyć BHA z łagodniejszymi składnikami nawilżającymi, kojącymi (np. niacynamid) czy z kwasem hialuronowym.
Na początek sięgnij po kosmetyk z niskim stężeniem kwasu salicylowego – najlepiej 0,5–2%, zgodnie z badaniami wskazującymi na skuteczność i dobrą tolerancję w tym zakresie.
Najlepsze formy dla osób początkujących to:
Osobiście poleciłabym na start preparat oczyszczający z kwasem salicylowym – działa łagodnie, krótko kontaktuje się ze skórą, a jednocześnie daje pierwsze efekty.
Na początku stosuj produkt z kwasem salicylowym raz w tygodniu, najlepiej wieczorem. Skóra potrzebuje czasu, by się zaadaptować. Po 2–3 tygodniach, jeśli nie występują objawy podrażnienia (np. nadmierne łuszczenie, zaczerwienienie, pieczenie), możesz zwiększyć częstotliwość do 2–3 razy w tygodniu.
W niektórych przypadkach (np. przy cerze tłustej / trądzikowej, ale nie podrażnionej i wrażliwej), przy dobrej tolerancji, możliwe jest codzienne stosowanie.
Mgr. farm. Katarzyna Silczuk
Tak, ale zależy to od formy i stężenia. Delikatny żel do mycia z 1–2% kwasu można stosować codziennie, natomiast toniki lub sera lepiej wprowadzać stopniowo – 2–3 razy w tygodniu.
W niższych stężeniach (do 2%) jest dobrze tolerowany, ale może powodować lekkie przesuszenie, szczególnie przy cerze suchej lub wrażliwej. Warto wtedy stosować dodatkowo krem nawilżający.
Nie zaleca się jednoczesnego stosowania z retinolem, mocnymi AHA czy peelingami mechanicznymi. Może to prowadzić do podrażnień. Lepiej stosować je naprzemiennie.
Tak – to jedno z jego głównych zastosowań. Dzięki działaniu keratolitycznemu i oczyszczaniu porów kwas salicylowy skutecznie pomaga usuwać i zapobiegać zaskórnikom.